Wycieczka miała wystartować dość późno bo o 9:00, budzik nastawiony na 7:00 wszystko na spokojnie, dopóki nie popatrzyłem za okno, a tam śniegu z 30 cm i sypie, banan na twarzy że będzie fajne bieganko. Dowiedz się więcej…
Niby wycieczka ustalona 2 dni wcześniej, wpis na stronie też, a jak przyszło do wstania o 6:00 rano to był brak energii i motywacji, nawet były myśli żeby nie pobiec. Możliwe że to przez to Dowiedz się więcej…
Ponieważ tak czasami bywa, że Fajterzy biegną, a Kontuzjowani tuptają… w tą niedzielę zrobiliśmy 2 wycieczki biegowe 😉#Harpagany „poleciały” na 26km szukać nowej przygody, nowej trasy, sprawdzić nieprzemierzone jeszcze zakątki naszego sanockiego lasu… i okolic Dowiedz się więcej…